Ksiądz Józef Stanek urodził się 4 grudnia 1916 r. w Łapszach Niżnych w Małopolsce. Był ósmym, najmłodszym dzieckiem Józefa i Agnieszki, którzy zajmowali się rolnictwem. W 1923 r. rodzinę nawiedziła tragedia. Epidemia tyfusu w ciągu dziewięciu miesięcy zabrała oboje rodziców i dwóch dziadków. Opiekę nad Józefem przejęło starsze rodzeństwo, w szczególności najstarsza, 34-letnia siostra Stefania i brat Wendelin. W 1929 r. Józef został wysłany do szkoły w Wadowicach. Ukończenie szkoły było dla niego trudne, gdyż jako młody chłopiec słabo mówił w języku polskim. W jego rodzinie mówiło się głównie spiską, góralską gwarą. Mimo to jako 18-letni młodzieniec w 1935 r. ukończył pallotyńską szkołę średnią Collegium Marianum, po zdaniu egzaminu dojrzałości wstąpił do Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego (księża pallotyni) i w 1937 r. rozpoczął studia w Wyższym Seminarium Duchownym Księży Pallotynów w Ołtarzewie. Właśnie tam zastał go wybuch II wojny światowej. 23-letni kleryk wraz z innymi alumnami został ewakuowany przed nadciągającym frontem i trafił do niewoli sowieckiej. Na szczęście w drodze do sowieckich łagrów udało mu się uciec i powrócić do Ołtarzewa. Po powrocie ukończył seminarium i 7 kwietnia 1941 r. otrzymał święcenia kapłańskie w Warszawie z rąk abp. Stanisława Galla. 13 kwietnia zdołał odprawić mszę prymicyjną w swojej rodzinnej miejscowości.
Zaraz po otrzymaniu święceń kapłańskich ks. Józef Stanek podjął studia na tajnym Wydziale Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. W roku 1941 złożył również przysięgę w Związku Walki Zbrojnej (ZWZ), przemianowanym w 1942 r. na Armię Krajową, stając się jej członkiem i rozpoczynając działalność w podziemnej konspiracji. Oprócz studiów do wybuchu powstania warszawskiego pracował jako duszpasterz i kapelan szpitala w Zakładzie Sióstr Rodziny Maryi przy ul. Hożej w Warszawie. Właśnie w tym miejscu znajdował się kapłan w trakcie godziny “W” 1 sierpnia 1944 r. Wstępując do konspiracji i stając się kapelanem wojskowym, przyjął pseudonim Rudy. Lecz nie tylko on udzielał się w konspiracji jako kapelan i duszpasterz – cała jego rodzina mieszkająca w Łapszach Niżnych również wspierała polskie dążenia narodowowyzwoleńcze. Obsługiwali oni drogę przerzutową kurierów Armii Krajowej na Węgry i dalej do krajów zachodniej Europy.
W momencie wybuchu powstania ks. Stanek znajdował się w Śródmieściu i od razu rozpoczął swoją posługę jako kapelan. Odprawiał msze polowe, spowiadał powstańców, odwiedzał szpitale polowe. Z relacji uczestników tych dni wynika, że sam niejednokrotnie nosił rannych, docierając do najbardziej wysuniętych pozycji. Pomagał odkopywać zasypanych w gruzach żołnierzy. W drugiej połowie sierpnia 1944 r. przełożeni skierowali go do pracy kapłańskiej i duszpasterskiej w zgrupowaniu Armii Krajowej „Kryska”, działającym na odcinku Powiśla czerniakowskiego. Odprawiał msze św. w kaplicy przy ul. Wilanowskiej, stale towarzyszył obrońcom przyczółku, docierał na pierwszą linię frontu.
Od 10 do 23 września trwały krwawe walki o przyczółek czerniakowski. Teren opanowany przez powstańców nieustannie się zmniejszał. Wkrótce część żołnierzy ewakuowała się kanałami na Mokotów, inni dostali się na prawy brzeg Wisły. Gdy powstanie chyliło się ku upadkowi, ks. Stanek miał możliwość uratowania się poprzez przeprawę pontonową na drugą stronę Wisły. Swoje miejsce w łodzi oddał jednak rannemu żołnierzowi Armii Krajowej. Na Czerniakowie jako ostatni broniło się zgrupowanie AK „Kryska” rzy ul. Solec 53. Podczas pacyfikacji przyczółku czerniakowskiego pallotyn podjął rolę parlamentariusza w rozmowach z Niemcami, aby ratować żołnierzy i ludność cywilną. Powstańcy nie przyjęli proponowanych przez Niemców warunków kapitulacji, więc duchowny został zatrzymany przez nich jako zakładnik przy ul. Wilanowskiej 11/13. Ściągnął na siebie wielki gniew SS-manów, ponieważ zalecił powstańcom na własną odpowiedzialność niszczenie broni przed oddaniem. Każdego schwytanego powstańca z bronią w ręku rozstrzeliwano. Ponadto ks. Józef nie chciał, aby broń dostała się w ręce hitlerowców i służyła zabijaniu Polaków. Ta decyzja spowodowała wściekłość Niemców. Kapłan był publicznie bity i upokarzany. 23 września 1944 r. został powieszony na własnej stule na zapleczu magazynu sklepu „Społem” przy ul. Solec 51. Według relacji świadków w ostatnich chwilach życia okazał wielkie męstwo i heroiczną odwagę. Spod szubienicy błogosławił przechodzących żołnierzy i ludność cywilną, która właśnie tędy szła do niewoli i obozów zagłady. Ksiądz Stanek był wówczas w czarnej sutannie, bez odznak AK. Jego powieszone zwłoki były widziane przez ludność wychodzącą z Czerniakowa.
W 1945 r. doczesne szczątki ks. Józefa Stanka ps. Rudy zostały ekshumowane i złożone w zbiorowej mogile przy ul. Solec w Warszawie. Rok później przeniesiono je na cmentarz Powązkowski. Szczątki w sutannie były dobrze zachowane. Na szyi widać było odciśniętą pętlę. W kieszeni sutanny znajdował się kapłański brewiarz. W 1987 r. ciało złożono w kwaterze zgrupowania AK „Kryska” na tym cmentarzu. Przy skrzyżowaniu ulic Wilanowskiej i Solec w 1994 r. ustawiono pomnik księdza oraz innych żołnierzy i powstańców walczących na tym terenie.
13 czerwca 1999 r. podczas mszy św. na pl. Piłsudskiego w Warszawie papież Jan Paweł II beatyfikował ks. Stanka wraz ze 107 innymi polskimi męczennikami wojny światowej. Natomiast w 2000 r. relikwie męczennika zostały przeniesione z warszawskich Powązek do dolnego kościoła Chrystusa Króla w parafii pw. św. Wincentego Pallottiego w Warszawie, którą opiekują się księża pallotyni. Cztery lata później ks. Józefa mianowano patronem kaplicy w nowo otwartym Muzeum Powstania Warszawskiego. Jego imię nosi również szkoła podstawowa w Łapszach Niżnych oraz 63. Kampinoska Drużyna Harcerzy „Husaria” im. bł. Józefa Stanka.
Jego osoba przewijała się w wielu powstańczych wspomnieniach, jednym z nich była relacja ks. Edwarda Materskiego, późniejszego biskupa radomskiego: „Pracował zarówno wśród powstańców, jak i ludności cywilnej… Cechowała go przy tym odwaga połączona z roztropnością… Ks. Józef podkreślał, że chce iść tam, gdzie brakuje kapłanów… Jednym z głównych motywów przejścia ks. Józefa z naszej dzielnicy na Czerniaków był ten właśnie fakt: na Czerniakowie brakowało kapłanów… Pozostał w pamięci jako kapłan pełen poświęcenia, który gorliwie i odważnie, z narażeniem życia i gotowością do największej ofiary szukał ludzi, którym mógłby pomóc”.
Przez to, jak został zamordowany ks. Józef Stanek, a zarazem dzięki swojej niezłomnej postawie, jest on dzisiaj jednym z bardziej znanych kapelanów powstania warszawskiego.
Joanna Krzyżanowska (Mt 5,14)
Biogram powstał w ramach III edycji projektu.
Więcej informacji znajdziesz:
- „Gdy zaczniemy walczyć miłością…”. Portrety kapelanów powstania warszawskiego, Grzegorz Górny, Aleksander Kopiński, Warszawa 2004.
- Bieniek Józef, Spisz i Orawa w służbie Polski Podziemnej, w: Spisz i Orawa w 75. rocznicę powrotu do Polski północnych części obu ziem, red. T. M. Trajdos, Kraków 1995, str. 109–117.
- Czugajewski Ryszard, Umiłował do końca: ksiądz Józef Stanek ps. „Rudy”, kapelan Armii Krajowej na Czerniakowskim Przyczółku, Warszawa 1990.
- Kamiński Aleksander, Zośka i Parasol. Opowieść o niektórych ludziach i niektórych akcjach dwóch batalionów harcerskich, Warszawa 2009.
- Krasiński Józef, Cisi bohaterowie wojny i Powstania Warszawskiego: refleksje nad ludzkimi losami, „Saeculum Christianum” 13 (2006), nr 1, s. 99–140.
- Zasada Stanisław, Duch’44. Siła ponad słabością. Duchowi przywódcy powstania warszawskiego, Kraków 2018.
Źródła internetowe:
- Błogosławiony Józef Stanek, prezbiter i męczennik, Brewiarz.pl, 2014, https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/09-23d.php3 [dostęp: 05.09.2021].
- Powstańcze biogramy – Józef Stanek, https://www.1944.pl/powstancze-biogramy/jozef-stanek,41933.html [dostęp: 16.08.2021].