Przejdź do głównej zawartości strony

Jak to jest… Umiera wielki człowiek tak Jakby był mały Garstka ludzi Go żegna Nie tłumy I milczą honorowe salwy Zastrzeżone dla miernot…

Wanda Sieradzka de Ruig Pamięć (2003)

Michał Poradowski urodził się 4 września 1913 r. w Niedźwiadach k. Kalisza. Ukończył tamtejsze Gimnazjum Państwowe im. Tadeusza Kościuszki, wiążąc się w tym czasie z harcerstwem, któremu pozostał wierny przez całe życie. Działał w Młodzieży Wielkiej Polski – jego starszy brat Szymon Poradowski był działaczem Stronnictwa Narodowego.

Maturę zdał wiosną 1931 r. zdał maturę, po czym wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku, gdzie w 1936 r. otrzymał święcenia kapłańskie. W Seminarium jego wykładowcą był x. prof. Stefan Wyszyński, który namówił go do podjęcia dalszych studiów specjalistycznych – prawa i socjologii. Do wybuchu wojny studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego.

Lux Mundi

Po klęsce wrześniowej kontynuował studia na tajnym Uniwersytecie Warszawskim, angażując się także działania konspiracyjne w ramach Narodowo-Ludowej Organizacji Wojskowej. Rozkazem nr 14 Komendy Okręgu Warszawa – województwo z 26 października 1943 r., x. „Benedykt” (bo taki otrzymał pseudonim) został zatwierdzony na stanowisko szefa Służby Duszpasterstwa NSZ i otrzymał stopień kapitana. Do jego zadań należała m.in. organizacja wykładów i kursów ideologicznych dla żołnierzy i kapelanów. Dla konspiracyjnej służby duszpasterskiej redagował we współpracy z oo. pallotynami z Ołtarzewa pismo „Lux mundi”. Spośród prasy konspiracyjnej wyróżniało się doskonałą szatą graficzną oraz wysokim poziomem merytorycznym. Cel pisma został nakreślony we wstępnym artykule przez x. Poradowskiego:

„Budzić więc wśród kapłanów świadomość Boskiego posłannictwa, wskazywać na ducha i formy postaci proroczej kapłana, otwierać ze skarbca wiary najpotężniejsze środki do umoralnienia, uduchowienia i przebóstwienia człowieka, nawiązywać stale do najnowszych zdobyczy psychologii, tak ważnych w organicznie pojmowanym wzroście osobowości, zwracać uwagę na zaniedbane dziedziny życia prywatnego i zbiorowego, potrzebującego rychłego odrodzenia religijno-moralnego – oto cel, jaki wytknęła sobie redakcja tego nowego pisma kapłańskiego. Całą zaś pracę poświęcamy naszej Matce i Królowej Niebieskiej z prośbą serdeczną, żeby nas dogłębnie przepoiła Swoim duchem apostolskim oraz wychowała nas na wybitnych przywódców, na prawdziwe lux mundi”.

Pod koniec wojny pracował jako duszpasterz na terenach diecezji częstochowskiej i włocławskiej. Jesienią 1945 r. wskutek zagrożenia aresztowaniem (UB aresztowała m.in. jego brata, zaangażowanego w konspirację narodową) został przerzucony wraz z całym sztabem Komendy Głównej NSZ do niemieckiego Murnau, gdzie pełnił funkcję kapelana w II Korpusie Armii Polskiej gen. Władysława Andersa. Po demobilizacji, na polecenie ordynariusza diecezji włocławskiej bp Karola Radońskiego udał się do Paryża, gdzie kontynuował studia na tamtejszych uczelniach, w ciągu kilku lat uzyskując trzy doktoraty: z teologii, prawa i socjologii.

Ówczesny biskup lubelski, a jednocześnie Wielki Kanclerz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego x. prof. Stefan Wyszyński czynił starania, aby x. Michał Poradowski objął katedrę socjologii na KUL. Plany te jednak nie mogły zostać zrealizowane, gdyż kapłan nie mógł powrócić do Polski.

Polak w Chile

W 1948 r. x. Michał Poradowski otrzymał propozycję poprowadzenia wykładów na Katolickim Uniwersytecie Papieskim w Santiago de Chile, dokąd wyjechał w 1949 r., przez ponad 40 lat wykładając na tamtejszych uczelniach socjologię i naukę społeczną Kościoła. Związał się na stałe z Papieskim Uniwersytetem Katolickim w Valparaíso (1952–1989), gdzie był kierownikiem katedry socjologii. Wykładał także na innych wyższych uczelniach chilijskich, m.in. na Uniwersytecie Metropolitalnym (1986–1990) oraz Academia Superior de La Seguridad National w Santiago de Chile. Należał do wielu stowarzyszeń naukowych zajmujących się socjologią i badaniami nad komunizmem, m.in. Sociedad Chilena de Sociologia, Sociedad Internacional S. Tomás de Aquino, Sociedad Católica Argentina de Filosofía, a także Polskiego Towarzystwa Nauowego na Obczyźnie, był także wiceprezesem Asociación Católica Interamericana de Filosofía (ACIF) z siedzibą w Brazylii.

Przez 13 lat (1953–1965) redagował i wydawał – początkowo dzięki subwencji samego gen. Władysława Andersa – hiszpańskojęzyczny przegląd (revista) „Estudios sobre el comunismo”, popularny w środowiskach naukowych, ale także czytany przez kadrę oficerską krajów latynoamerykańskich, a stąd spełniającego trudną do przecenienia rolę w uświadomieniu skali zagrożenia komunizmem. Jeden z oficerów chilijskich miał oświadczyć x. Poradowskiemu po zamachu stanu gen. Augusto Pinocheta w 1973 r.: „Ten przewrót zrobiliśmy dzięki revista”.

Nie od razu jednak wszystko szło zgodnie z planem. W głośnym wywiadzie dla „Frondy” z 1994 r. wspominał trudności, których doświadczał: „W pewnym momencie zwątpiłem i napisałem do prymasa Wyszyńskiego, żeby pozwolił mi wyjechać do Kanady. I Wyszyński wszystko załatwił, już miałem opuścić Chile, kiedy wybuchła afera z takim komunistycznym pismem. Zaraz potem, jak się ukazał pierwszy numer revisty, komunistyczne «El Siglo» zaatakowało mnie oskarżając, że jestem «nierządnikiem« i deprawuję nieletnich. Nie mogłem wtedy wyjeżdżać. Podałem ich do sądu i wygrałem proces, to pismo wszystko odwołało”.

Kolejne poważniejsze starcie miało miejsce w połowie lat 60, kiedy arcybiskupem Santiago został x. Silva Enrigez, dążący do ekspulsji wszystkich księży-emigrantów, którzy byli antykomunistami:

„Wyrzucił Chorwatów, Węgrów i innych. Około czterdziestu. Widzę, że ten wyjechał, tamci wyjechali. Niektóre parafie zostały bez księży. Czekałem, kiedy przyjdą do mnie. Mieszkałem wtedy w kapelanii u sióstr, byłem ich spowiednikiem. Kiedyś rano po Mszy jem śniadanie, kilka mniszek jest obecnych, a tu otwierają się drzwi i stoi w drzwiach ksiądz, nie wchodzi tylko krzyczy: «Przyniosłem księdzu rozkaz od prałata. Natychmiast wynosić się z Chile!». Siostrzyczki się przeraziły: «Co ksiądz zrobił?». Ja się więc go spytałem: «Dlaczego?». Tamten odpowiedział: «Ksiądz się robi stary, może zachorować, może umrzeć. Kto będzie pokrywał koszty?». Trzasnął drzwiami i wyszedł. «Biorę siostry na świadka – zwróciłem się do nich – powiedział, że nie mają pieniędzy na mój pogrzeb». Zaraz pojechałem na skład samochodów, żeby znaleźć jakąś taksówkę i los chciał, że była. Wymieniłem swój samochód na francuską „Simce”, załatwiłem wszystkie papiery, zapisałem się do związku zawodowego taksówkarzy. Zadzwoniłem do znajomego salezjanina i poprosiłem, aby w kurii pokazał moje dokumenty, że w razie choroby czy śmierci syndykat taksówkarzy pokrywa wszystkie koszty. Trzy lata pracowałem jako taksówkarz”.

W stulecia śmierci niemieckiego filozofa Karla Marxa, x. Poradowski napisał serię artykułów na temat marksistowskiej rewolucji komunistycznej, które później zostały zebrane w książce Wyzwolenie czy ujarzmienie? (Londyn 1987). Problemom marksizmu-komunizmu poświęcona była publikacja Aktualizacja marksizmu przez trockizm – jego książki przedrukowywały polskie podziemne wydawnictwa, bo Polsce Ludowej pozostawał na ścisłym indeksie.

Nova et Vetera

Publikował w rzymskim 'Duszpasterzu Polskim Zagranicą’, a także w innych polskich czasopismach emigracyjnych. Na łamach londyńskiej „Myśli Polskiej” witał wybór Jana Pawła II:

„Wyniesienie polskiego kardynała na tron papieski spowodowało zdumienie całego świata. Tajemnicze są wyroki Boże. Stało się oczywistym, że Duch Święty rządzi Kościołem i fiat ubi vult… Nowy papież Jan Paweł II, wychowany w tej polskiej religijności odrodzonej i kwitnącej a nadto będąc jednym z najbardziej zasłużonych biskupów polskich w dziele odnowienia religijności polskiego ludu, przez swój szacunek dla Nova et Vetera, okazany natychmiast w pierwszych swych przemówieniach, ma wszelkie możliwości, aby stosując tę zasadę w całym Kościele, wyprowadzić społeczność chrześcijańską z kryzysu i poprowadzić ją ku wspaniałej przyszłości pełnego i prawdziwego odrodzenia życia religijnego. I na pewno takim będzie jego pontyfikat, gdyż Bóg błogosławi tylko to, co się czyni zgodnie z Jego wolą”.

Mógł z bliska obserwować pielgrzymkę Jana Pawła II do Chile w 1987 r., którego witano tam, jak wspominał, z niezwykłą radością „jako Namiestnika Chrystusa i następcę św. Piotra oraz nauczyciela autentycznej bo tradycyjnej Wiary”. Tej pielgrzymce poświęcił książkę Wizyta pasterska Jana Pawła II w Chile (Toronto 1987).

Poza działalnością naukową x. Poradowski zajmował się także duszpasterstwem, działalnością społeczną oraz polityczną. W Chile w latach 1951–1955 był prezesem Zjednoczenia Polaków w Chile i redaktorem miesięcznika „Polak w Chile”. Był również przedstawicielem londyńskiej Rady Trzech, potem także rządu RP na uchodźstwie. W 1983 r. otrzymał od biskupa włocławskiego godność kanonika honorowego Kolegiaty Kaliskiej.

Powrót do kraju

Pierwszą książką księdza, która ukazała się w kraju w oficjalnym obiegu, było Dziedzictwo rewolucji francuskiej z 1992 r. – w tym samym roku po raz pierwszy odwiedził Polskę, zostając odznaczony Krzyżem Komandorskim Odrodzenia Polski. W 1993 r. x. Michał Poradowski powrócił do ojczyzny na stałe, poświęcając się pisarstwu i pracy duszpasterskiej.

Zmarł 16 czerwca 2003 r., w wieku prawie 90 lat. Do grobu rodzinnego w Kokaninie koło Kalisza odprowadził go kondukt z udziałem bp. Czesława Lewandowskiego z Włocławka oraz wiernych i księży z diecezji kaliskiej, włocławskiej i wrocławskiej.

Artykuł został opracowany m.in. z wykorzystaniem materiałów Biblioteki Uniwersyteckiej KUL oraz Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce.